Gdy w całej Polsce grzmi od słów byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego, otwarcie wpisujących się w rosyjską propagandę, lider PO postanowił go bronić. Podczas spotkania z mieszkańcami Siedlec Tusk wychwalał kolegę z partii: W czasie gdy był szefem MSZ, współtworzył Partnerstwo Wschodnie, które otworzyło Kijowowi drzwi do Europy – powiedział, dodając, że nikomu nawet do głowy nie przyszło, nawet w samym Kijowie, żeby o Ukrainie w Europie ktokolwiek głośno mówił. Następnie komentując słowa Sikorskiego o rzekomych planach rządu PiS rozbioru zachodniej Ukrainy (sic!) ocenił, że propaganda rosyjska wykorzystuje wypowiedzi poszczególnych polityków PiS, PO, CDU, francuskich, amerykańskich. Nie należy się tym przejmować (…).
Przypomnijmy: Radosław Sikorski poprzednio m.in. przypisał USA winę za atak na NS2. Wypowiedź byłego szefa MSZ zacytował wówczas rosyjski dyplomata na szczycie ONZ. To wyjątkowa kompromitacja czołowego dyplomaty Platformy Obywatelskiej.
