Podczas spotkania w Strzelcach Opolskich doszło do poważnego skandalu z D. Tuskiem w roli głównej. Słowami nie dokończy pan, odebrałem panu głos uciszył jednego z wyborców na sali. Sprawa oburza tym bardziej, że parę dni wcześniej na zaproszenie tego samego młodego mężczyzny polityk odwiedził go w jego prywatnym mieszkaniu. Wówczas nagrał miłe rolki z dziećmi i sprawił sobie dobry PR, a gdy sprawa wróciła potraktował (najprawdopodobniej) byłego już wyborcę w haniebny sposób.
Sytuacja miała miejsce, gdy kibic Ruchu Chorzów na spotkaniu w Strzelcach Opolskich parę dni po wizycie polityka w jego mieszkaniu, chciał ponownie zadać pytanie Donaldowi Tuskowi. Sprawa dotyczy budowy nowego stadionu chorzowskiego klubu piłkarskiego, którego brak uniemożliwia dalszy rozwój zespołu. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że Ruch w tym sezonie walczy o awans do Ekstraklasy i jest w ścisłej czołówce pierwszoligowej tabeli. Kibic zaczął: Wyjechał Pan ze Śląska i wróciło wszystko do normy… Tuż po tym sam Tusk przerwał mu wypowiedź i w wyjątkowo bezczelny sposób odebrał głos. Zachowanie polityka oburzyło opinię publiczną w całym kraju.
Co ciekawe wpisy lidera PO nt. spotkania i wspólnego oglądania meczu w mieszkaniu mężczyzny zostały natychmiast usunięte, co zostało szybko wyłapane przez użytkowników Twittera: