Pod hasłem „Tu jest przyszłość” zorganizowano spotkanie z Donaldem Tuskiem w Pabianicach w województwie łódzkim. Na sali wśród uczestników pojawił się Stefan Niesiołowski, były polityk m.in. Platformy Obywatelskiej, który został z niej wyrzucony w wyniku odkrytej przez media seksafery z jego głównym udziałem. Witam pana profesora – powitał go Tusk, po czym rozległy się oklaski. Jak widać mimo ciążącym na pośle skandalu obyczajowym i bardzo kontrowersyjnej sprawie przyjmowania rzekomych łapówek, Stefan Niesiołowski wciąż może liczyć na poparcie Donalda Tuska.
Przypomnijmy: sąd w zeszłym roku uniewinnił byłego posła PO od zarzutów przyjmowania łapówek, choć opinia publiczna pozostaje wobec tego wyroku bardzo sceptyczna. Niesiołowski miał przyjmować korzyści w postaci usług prostytutek w zamian za intratne kontrakty dla jego znajomych w Grupie Azoty. Cała sprawa i orzeczenie sądu są co najmniej wątpliwe.
Tusk w czasie samego spotkania insynuował na temat sprowadzania przez Orlen rosyjskiej ropy, nazywał prezesa Obajtka „największym oligarchą Putina”. Warto przypomnieć, że to właśnie za czasów rządów PO-PSL 100% ropy była do Polski sprowadzana z Rosji. W tej chwili nie sprowadza jej się wcale. Także za rządów PO ówczesny prezes PKN Orlen p. Krawiec jeździł m.in na forum ekonomiczne do Petersburga z udziałem Władimira Putina zaledwie parę miesięcy od ataku na Krym w 2014 r. Aprobatę dla tego wyjazdu wyraził wówczas premier Donald Tusk.